Daiwa SALTIGA 5000-P - NEW 2024 - MEGA MOC

Dość długo zastanawiałem się, czy warto płacić tyle za kołowrotek? W momencie od kiedy zadebiutował na rynku biłem się z myślami, czy wydawać tyle kasy i brać w ciemno? (recenzji w necie zero), czy też go nie brać!? Peiniądze nie małe, aczkolwiek potrzebowałem czegoś innego do cieższego spiningu oraz rzecznej orki od posiadanego przeze mnie modelu Shimano Stella 4000 SW-C. Chciałem taki żeby sprostał mojemu zadowoleniu, potrzebom oraz oczekiwaniom, który mógłby na spokojnie poradzic sobie z przyłowem większego suma. Na dany moment przechodzi testy obciązeniowo-przebiegowe :) Używam go pod większe gumy, woblery oraz wahadła i póki co, egzamin ten zdaje wyśmienicie. Klasa sama w sobie, zwija lekko, pracuje gładko, żadnych odgłosów oraz stuków, precyzyjny nawój, szerokie i niesamowicie poręczne pokrętło regulacji hamulca jak sama jego praca bije na głowę Stellę SW. Gabaryt niewielki, gdzie przy tych parametrach oraz wielkości przekładni, jest to naprawdę nieduża oraz mocarna betoniarka ważąca 365 gram, która jest całkowicie akceptowalna do średnio-ciężkiego spiningu oraz orania w dużej nizinnej rzece! Ten kołowrotek ma swoją duszę i jest to coś więcej niż standard! Podsumowując kulturę pracy mechanizmów oraz bezluzowe spasowanie każdego z elementów kołowrotka, przy naprawdę potężnej przekładni w modelu 5000-P jest bezkonkurencyjny! Ten morszczak wprawia w euforię nad wodą, jest to czysta poezja! W ocenie jednoznacznie stwierdzam, że jestem niesamowicie zadowolony z tego zakupu i nie żaluję żadnej z wydanej na ten zakup złotówki. Konkretna maszyna, nieco cięższa od standardowych kołowrotków, wykonana super precyzyjnie, korpus i rotor z aluminium z potężną mocą oraz przekozackim designem! Niezdecydowanym naprawdę Polecam!